wtorek, 22 marca 2011

16.03.2011 DWA OBLICZA KAMBODŻY

[K:] Dziś postanawiamy poznać hisorię Kambodży, która jest przerażająca. Ta najnowsza - rządy Czerwonych Khmerów i czas rządu Pol Pota. Odwiedzamy Pola Śmierci i więzienie zwane S-21. To czego można się tu dowiedzieć, to co można zobaczyć wydaje się niewiarygodne. Sposoby torturowania, zabijania dzieci, ciała znajdowane bez głowy, ponad 300 egzekucji dziennie i tysiące zabitych. Zdjęcia więźniów, przerażone spojrzenia dzieci, młodych ludzi, sale tortur, zdjęcia torturowanych, drewniane i ceglane cele wielkości 2 m kw.
Ta historia dotyczy wszystkich Kambodżan. Ofiar było tak wiele, że prawdopodobnie każdy jakąś znał. Tak naprawdę historia nadal jest kontynuowana. Duża część kraju jest nadal zaminowana, a ofiary wybuchów min można spotkać na każdym kroku. Ilość sierot sprawia, że Kambodża jest celem pedofili.


[W:] Jadąc rikszą na teren "Pól Śmierci" przypominamy sobie oboje, że oboje nie byliśmy w muzeum w Oświęcimiu i po powrocie na pewno się to zmieni. Historię Kambodży już mniej więcej znamy, ale to co widzimy dopiero ukazuje ogrom zła wyrządzonego przez ogarnięte chorą ideologią mózgi. Pol Pot ze swoimi ziomalami wymordował mnóstwo ludzi, czasem czytaliśmy też, że rządy Czerwonych Kmerów unicestwiły jedną trzecią mieszkańców kraju, czyli około pięć milionów istnień ( u T. Terzaniego czytam, że Pol Pot jest odpowiedzialny za śmierć co najmniej półtora miliona osób). Zaraz po tym jedziemy do muzeum Teul Sleng, gdzie oglądamy pomieszczenia, w których torturowano i zabijano ludzi. Ciężko nazwać to arakcją turystyczną, ale na pewno trzeba zaliczyć, bo każde takie miejsce na świecie daje do myślenia.
[K:] Z sytuacji zadziwiających: W programie jednodniowej wycieczki jaką proponował nam hotel, było m.in. odwiedzenie Pól Śmierci i S-21, a w międzyczasie odwiedziny strzelnicy gdzie za jedyne 30-40$ można wystrzelać magazynek z prawdziwej broni. [W:] Można było ponapierdzielać z prawdziwego M16 - trzydzieści dolców za pełny magazynek. Początkowo bardzo mnie to zainteresowało, ale gdy okazało się, że taką spluwę dostalibyśmy do rąk po obejrzeniu miejsc tortur i rzezi, jakoś nas zniesmaczyło i wydaje się nam głupie i nieludzkie łączenie tych dwóch "atrakcji". A jeśli miałbym naparzać z M16 to chcę to zrobić w dżungli, jak Jego Magnificencja John Rambo. O!
[K:] Drugie oblicze Kambodży to kompleks z Pałacem Królewskim. Jest zachowany w stanie idealnym, może dlatego, że powstał pod koniec 60. lat XIX wieku. Wszystkie dachy zakończone są świętymi wężami (naga), które symbolizują dobrobyt. Robi wrażenie. Podobnie Srebrna Pagoda z kryształowym Buddą i Buddą wysadzanym diamentami (srebrna dlatego, że podłoga pokryta jest srebrem). Cały kompleks składa się z wielu obiektów, otoczonych piękną, zadbaną zielenią. [W:] Podłoga wyłożona jest kafelkami ze srebra - też se taką kiedyś strzelimy, a co!


[K:] W Kambodży dominującą religią jest buddyzm. Jesteśmy świadkami sceny: mnich przychodzi pod nasz hostel i czeka. Wybiega właściciel z jakąś ofiarą (pieniądze), przyklęka i wrzuca mu do toby. W zamian zyskuje błogosławieństwo, które mnich (podobnie jak "dobry" pan wczoraj) szybko i niezrozumiale dla nas wypowiada.

1 komentarz:

  1. Fan Johna Rambo pozdrawia drugiego fana ;) Polecam przeczytać książkę Rambo Pierwsza Krew, na podstawie której nakręcili film. Sporo się różni od filmu i ma odmienne zakończenie niż film.

    OdpowiedzUsuń