środa, 22 grudnia 2010

Startujemy

Kilka słów o nas. On rocznik 82, Ona 83, prawie 6 wspólnie spędzonych lat. Razem stanowią Małposzczura, Ratmonkey, Singaję a nawet Singafaję, osobno- Karolinę i Wojtka.
Kiedyś padł pomysł - wyjedźmy gdzieś, zobaczmy świat. Dookoła świata? Hmmm... Zacznijmy od Azji. No i zaczynamy - z uciułanym od dawna groszem, z rozklejonym butem, ale i z nowym plecakiem i kilkoma zupkami w proszku. Decyzja zapadła i ruszyliśmy - na początek z Wrocławia do Warszawy, gdzie ostatecznie odebraliśmy wizy i gdzie gościmy u Franki ( która klnie na swą oryginalną potrawę w piekarniku), by jutro wsiąść w pociąg do Moskwy. Pojawił się też temat prowadzenia bloga. A jak go nazwiemy?-pada pytanie. Długo dumaliśmy... Karola ma pewną ciekawą przypadłość - nie wymawia zgłoski "r" i w jej uroczym wykonaniu "er" brzmi jak "eyy". Pech chciał, że "r" jest jednocześnie ostatnią literą w jej nazwisku, więc czasami w oryginalny sposób je przeinaczano. Walcząc z tym, Karola przedstawiając się z nazwiska, często dodaje -" na końcu ry jak rakieta" i stąd pomysł - ruszmy się, jedźmy, rrryyyyy! Rrrrruszajmy jak rakieta! Rakieta odpalona - jutro opuścimy Polskę...

4 komentarze:

  1. I ry jak rower :) trzymam kciuki :) widzimy się w Delhi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no, nie ukrywam zdziwiłam się bardzo waszym postanowieniem a wy juz w drodze...ciesze sie bardzo i licze na wiesci syberyjskie, kraina pociaga i wciaga mnie!!!powodzenia i czekam na relacje!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzymy powodzenia.Cała rodzinka trzyma za Was kciuki

    OdpowiedzUsuń
  4. Helena przesłała link waszego bloga. Super napisany, czyta się wspaniale, ma się ochotę podążyć za Wami. Do Moskwy pojadę na pewno! Pozdrawiam! Ewa W.

    OdpowiedzUsuń